Wiadomości

Złodziej samochodu w rękach policjantów

Po pościgu mysłowiccy policjanci zatrzymali złodzieja, który uciekał skradzionym samochodem. W trakcie ucieczki kierujący spowodował kolizje, a następnie próbował uciekać pieszo. Szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Za swój czyn odpowie przed sądem.

Mysłowiccy wywiadowcy w poniedziałek ok. godz. 0.20, na ul. Laryskiej, zauważyli samochód marki bmw, którego kierujący podejrzane się zachowywał. Postanowili zatrzymać auto do kontroli. Kierowca pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się. Zaczął uciekać jadąc w kierunku centrum. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierowca cały czas przyspieszał. W pewnym momencie na ul. Mikołowskiej stracił panowanie nad autem i wpadł na wysepkę uszkadzając koła pojazdu. Następnie wyskoczył z samochodu i usiłował uciekać pieszo. Szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Wtedy okazało się, że autem kieruje 30-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich. W chwili zatrzymania był trzeźwy. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że auto zostało skradzione na terenie Mysłowic. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. 30-latek już usłyszał zarzut kradzieży samochodu. Sąd Rejonowy w Mysłowicach, po wniosku Policji i Prokuratury, zastosował wobec niego areszt tymczasowy.


 

Powrót na górę strony